Szukamy rodziców, dziadków i innych osób bliskich dzieciom chętnych do opowiedzenia na antenie radiowej o dobrych stronach wychowywania dzieci w formie opieki wspólnej, którą realizują we współpracy z drugim ich rodzicem (drugą połową rodziny dziecka/dzieci).
Szukamy rodziców, dziadków i innych osób bliskich dzieciom chętnych do opowiedzenia na antenie radiowej o tym jaki dramat przeżywają i jak starają się, aby opieka wspólna została orzeczona przez sąd w sytuacji jeśli drugi „rodzic” (druga połowa rodziny dziecka/dzieci) nie zgadza się na jej orzeczenie.
Zespół Fundacji Obrony Praw Dziecka KamakaOPP
Oto jedna z cyklu takich audycji i rekacje na nią:
AudycjaRadioKrakow2015-02
W audycji "Przed hejnałem": opieka naprzemienna złotym środkiem po rozwodzie?
Środa, 11 Lutego 2015, 09:01
23
A
A
A
Ojcowie coraz częściej upominają się o prawo opieki nad dzieckiem po rozwodzie. Już w co trzeciej sprawie rozwodowej ojcowie dostają prawo do opieki nad dzieckiem w takim samym, a czasem większym stopniu niż matka. W 2012 roku takich wyroków było 1643, rok później ponad sto więcej. Czy to dużo czy mało – nie wiadomo. Bo nie ma danych mówiących o tym, ilu ojców zabiegało o to, by dziecko pozostało z nim, a nie z matką.
Posłuchaj rozmowy Sylwii Paszkowskiej z jej gośćmi
W dzisiejszym programie przyjrzymy się jednemu z nowszych modeli systematyzowania opieki nad dziećmi. Mowa o opiece naprzemiennej. Polega ona na przyznaniu każdemu z rodziców prawa do pieczy nad dzieckiem w takim samym wymiarze czasu. Czy opieka naprzemienna to złoty środek w wychowywaniu dziecka przez rozwiedzionych rodziców?
O tym Sylwia Paszkowska rozmawiała z Agnieszką Swaczyną, adwokat, specjalizującą się w prawie cywilnym i rodzinnym, oraz Krzysztofem Mariuszem Kokoszką, prezesem Fundacji Obrony Praw Dziecka KAMAKA, mediatorem, biegłym sądowym z zakresu problematyki alienacji rodzicielskiej i sposobów jej przeciwdziałania.
W audycji "Przed hejnałem": opieka naprzemienna złotym środkiem po rozwodzie?
W audycji "Przed hejnałem": opieka naprzemienna złotym środkiem po rozwodzie?
Środa, 11 Lutego 2015, 09:01
23
A
A
A
Ojcowie coraz częściej upominają się o prawo opieki nad dzieckiem po rozwodzie. Już w co trzeciej sprawie rozwodowej ojcowie dostają prawo do opieki nad dzieckiem w takim samym, a czasem większym stopniu niż matka. W 2012 roku takich wyroków było 1643, rok później ponad sto więcej. Czy to dużo czy mało – nie wiadomo. Bo nie ma danych mówiących o tym, ilu ojców zabiegało o to, by dziecko pozostało z nim, a nie z matką.
Posłuchaj rozmowy Sylwii Paszkowskiej z jej gośćmi
00:00
22:42
fot. pixabay
W dzisiejszym programie przyjrzymy się jednemu z nowszych modeli systematyzowania opieki nad dziećmi. Mowa o opiece naprzemiennej. Polega ona na przyznaniu każdemu z rodziców prawa do pieczy nad dzieckiem w takim samym wymiarze czasu. Czy opieka naprzemienna to złoty środek w wychowywaniu dziecka przez rozwiedzionych rodziców?
O tym Sylwia Paszkowska rozmawiała z Agnieszką Swaczyną, adwokat, specjalizującą się w prawie cywilnym i rodzinnym, oraz Krzysztofem Mariuszem Kokoszką, prezesem Fundacji Obrony Praw Dziecka KAMAKA, mediatorem, biegłym sądowym z zakresu problematyki alienacji rodzicielskiej i sposobów jej przeciwdziałania.
78%
22%
Liczba komentarzy: 23
Początek formularza
Dół formularza
Początek formularza
Dół formularza
Ona 29 Warszawa
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:32
Te kobiety, które się wypowiadają w audycji są wyłącznie za matkami, to czuć na odległość. Pani Redaktor, taki program trzeba prowadzić z ojcami, oni nie są głupi, nie są przeciwko matkom, bo sami mają matki, są za to i będą zawsze za dzieckiem. Proponuję stronę dzielnamama.pl tam się wszystkiego można nauczyć.
Odpowiedz
Piotr
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:27
Pani jest nieświadoma co pisze, w mojej sytuacji sąd rozdzielił moje córki !!! Jedna jest ze mną a druga z matką. Te panie żyją inną rzeczywistością !!!!
Odpowiedz
Matka syna. któremu dziecko zabrała sędzina walcząca z mężczyznami
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:26
Ona 29 Warszawa
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:32
Te kobiety, które się wypowiadają w audycji są wyłącznie za matkami, to czuć na odległość. Pani Redaktor, taki program trzeba prowadzić z ojcami, oni nie są głupi, nie są przeciwko matkom, bo sami mają matki, są za to i będą zawsze za dzieckiem. Proponuję stronę dzielnamama.pl tam się wszystkiego można nauczyć.
Odpowiedz
Piotr
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:27
Pani jest nieświadoma co pisze, w mojej sytuacji sąd rozdzielił moje córki !!! Jedna jest ze mną a druga z matką. Te panie żyją inną rzeczywistością !!!!
Odpowiedz
Matka syna. któremu dziecko zabrała sędzina walcząca z mężczyznami
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:26
Redaktor prowadząca choć w większej części udaje jej się zachować pozory to jednak w całości programu wykazuje stronniczość do kobiet. Pani redaktor, chcąc prowadzić taki program musi się Pani lepiej przygotować, a na rozmówców zawsze dobierać po równej części z obu płci (Pani jest również w głosie) .
Odpowiedz
ten któremu sąd niszczy psychikę dziecka
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:21
Żadna matka nie ma prawa używać dziecka jako karty przetargowej do realizacji swoich interesów. Żadna matka nie powinna używać dziecka dla korzyści alimentacyjnych. Żadna matka nie powinna umiejscawiać się w roli rodzicielki i właścicielki, a takimi się stają walcząc z ojcem dziecka, którego kontaktu dziecko pragnie. Żaden sąd nie będzie uczciwy gdy będzie faworyzował matkę dziecka a nie dziecko.
Odpowiedz
Ojciec
Sobota, 14 Lutego 2015, 05:23
@Andrzej
Zgadzam się z Tobą w 100%
@Kasia
Nie mogę tego słuchać czy oni wiedzą jakie są realia. W jakim oni świecie żyją - czy mają dzieci? Obrzydliwa jest ta kobieta , która mówi o dobru dziecka. Standardowe zdanie używane przez kobiety , które zabraniają kontaktów ojców z ich dziećmi. Dobro dziecka w ich rozumieniu to odwal się bo ja zakładam nowy związek. Ta baba co dzwoniła w sprawie książki to pewnie matka , którejś z właścicielek. Moje kontakty z dzieckiem nie są realizowane przez właścicielkę ze względu na "dobro dziecka" Lecz samo dziecko chce czegoś innego - kontaktów z ojcem! Ale boi się mamy i jej nowego partnera musi być jak to określi RODEK lojalne bo spotka go kara. Wstyd dla państwa Polskiego i wymiaru sprawiedliwości że nie mogą sobie poradzić w takich sprawach. Niech pozabierają wszystkim dzieci i umieszczą w domach dziecka - tak dla ich dobra HAŃBA
Ona 29 Warszawa
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:32
Te kobiety, które się wypowiadają w audycji są wyłącznie za matkami, to czuć na odległość. Pani Redaktor, taki program trzeba prowadzić z ojcami, oni nie są głupi, nie są przeciwko matkom, bo sami mają matki, są za to i będą zawsze za dzieckiem. Proponuję stronę dzielnamama.pl tam się wszystkiego można nauczyć.
Odpowiedz
Piotr
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:27
Pani jest nieświadoma co pisze, w mojej sytuacji sąd rozdzielił moje córki !!! Jedna jest ze mną a druga z matką. Te panie żyją inną rzeczywistością !!!!
Odpowiedz
Matka syna. któremu dziecko zabrała sędzina walcząca z mężczyznami
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:26
Redaktor prowadząca choć w większej części udaje jej się zachować pozory to jednak w całości programu wykazuje stronniczość do kobiet. Pani redaktor, chcąc prowadzić taki program musi się Pani lepiej przygotować, a na rozmówców zawsze dobierać po równej części z obu płci (Pani jest również w głosie) .
Odpowiedz
ten któremu sąd niszczy psychikę dziecka
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:21
Żadna matka nie ma prawa używać dziecka jako karty przetargowej do realizacji swoich interesów. Żadna matka nie powinna używać dziecka dla korzyści alimentacyjnych. Żadna matka nie powinna umiejscawiać się w roli rodzicielki i właścicielki, a takimi się stają walcząc z ojcem dziecka, którego kontaktu dziecko pragnie. Żaden sąd nie będzie uczciwy gdy będzie faworyzował matkę dziecka a nie dziecko.
Odpowiedz
Ojciec
Sobota, 14 Lutego 2015, 05:23
@Andrzej
Zgadzam się z Tobą w 100%
Odpowiedz
Andrzej
Piątek, 13 Lutego 2015, 11:10
@Kasia
Nie mogę tego słuchać czy oni wiedzą jakie są realia. W jakim oni świecie żyją - czy mają dzieci? Obrzydliwa jest ta kobieta , która mówi o dobru dziecka. Standardowe zdanie używane przez kobiety , które zabraniają kontaktów ojców z ich dziećmi. Dobro dziecka w ich rozumieniu to odwal się bo ja zakładam nowy związek. Ta baba co dzwoniła w sprawie książki to pewnie matka , którejś z właścicielek. Moje kontakty z dzieckiem nie są realizowane przez właścicielkę ze względu na "dobro dziecka" Lecz samo dziecko chce czegoś innego - kontaktów z ojcem! Ale boi się mamy i jej nowego partnera musi być jak to określi RODEK lojalne bo spotka go kara. Wstyd dla państwa Polskiego i wymiaru sprawiedliwości że nie mogą sobie poradzić w takich sprawach. Niech pozabierają wszystkim dzieci i umieszczą w domach dziecka - tak dla ich dobra HAŃBA
Odpowiedz
Rafał
Piątek, 13 Lutego 2015, 10:00
równoważna, naprzemienna, wspólna - jaka to różnica !? dziecko ma dwoje rodziców od każdego równo ma prawo czerpać wiedzę !!!
Odpowiedz
iwona2572@op.pl
Piątek, 13 Lutego 2015, 06:53
I co to zmieni skoro ojciec nie widzi dziecka 10 miesięcy idzie do szkoły aby zobaczyć się z dzieckiem i co słyszy od dyrektorki że musi zadzwonić do matki i dzwoni a ta się nie zgadza i gdzie tu prawo ojca skoro pracownik który powinien ułatwić mu spotkanie z dzieckiem też stój po stronie matki a dziecko nie ma nic do powiedzenia
Odpowiedz
Piątek, 13 Lutego 2015, 00:57
Pani Sylwio -proszę lepiej przygotować się do tematu, albo słuchać - opieka NAPRZEMIENNA jest wariantem opieki WSPÓLNEJ .
Liczba komentarzy: 23
Początek formularza
Dół formularza
Początek formularza
Dół formularza
Ona 29 Warszawa
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:32
Te kobiety, które się wypowiadają w audycji są wyłącznie za matkami, to czuć na odległość. Pani Redaktor, taki program trzeba prowadzić z ojcami, oni nie są głupi, nie są przeciwko matkom, bo sami mają matki, są za to i będą zawsze za dzieckiem. Proponuję stronę dzielnamama.pl tam się wszystkiego można nauczyć.
Odpowiedz
Piotr
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:27
Pani jest nieświadoma co pisze, w mojej sytuacji sąd rozdzielił moje córki !!! Jedna jest ze mną a druga z matką. Te panie żyją inną rzeczywistością !!!!
Odpowiedz
Matka syna. któremu dziecko zabrała sędzina walcząca z mężczyznami
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:26
Redaktor prowadząca choć w większej części udaje jej się zachować pozory to jednak w całości programu wykazuje stronniczość do kobiet. Pani redaktor, chcąc prowadzić taki program musi się Pani lepiej przygotować, a na rozmówców zawsze dobierać po równej części z obu płci (Pani jest również w głosie) .
Odpowiedz
ten któremu sąd niszczy psychikę dziecka
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:21
Żadna matka nie ma prawa używać dziecka jako karty przetargowej do realizacji swoich interesów. Żadna matka nie powinna używać dziecka dla korzyści alimentacyjnych. Żadna matka nie powinna umiejscawiać się w roli rodzicielki i właścicielki, a takimi się stają walcząc z ojcem dziecka, którego kontaktu dziecko pragnie. Żaden sąd nie będzie uczciwy gdy będzie faworyzował matkę dziecka a nie dziecko.
Odpowiedz
Ojciec
Sobota, 14 Lutego 2015, 05:23
@Andrzej
Zgadzam się z Tobą w 100%
Odpowiedz
Andrzej
Piątek, 13 Lutego 2015, 11:10
@Kasia
Nie mogę tego słuchać czy oni wiedzą jakie są realia. W jakim oni świecie żyją - czy mają dzieci? Obrzydliwa jest ta kobieta , która mówi o dobru dziecka. Standardowe zdanie używane przez kobiety , które zabraniają kontaktów ojców z ich dziećmi. Dobro dziecka w ich rozumieniu to odwal się bo ja zakładam nowy związek. Ta baba co dzwoniła w sprawie książki to pewnie matka , którejś z właścicielek. Moje kontakty z dzieckiem nie są realizowane przez właścicielkę ze względu na "dobro dziecka" Lecz samo dziecko chce czegoś innego - kontaktów z ojcem! Ale boi się mamy i jej nowego partnera musi być jak to określi RODEK lojalne bo spotka go kara. Wstyd dla państwa Polskiego i wymiaru sprawiedliwości że nie mogą sobie poradzić w takich sprawach. Niech pozabierają wszystkim dzieci i umieszczą w domach dziecka - tak dla ich dobra HAŃBA
Odpowiedz
Rafał
Piątek, 13 Lutego 2015, 10:00
równoważna, naprzemienna, wspólna - jaka to różnica !? dziecko ma dwoje rodziców od każdego równo ma prawo czerpać wiedzę !!!
Odpowiedz
iwona2572@op.pl
Piątek, 13 Lutego 2015, 06:53
I co to zmieni skoro ojciec nie widzi dziecka 10 miesięcy idzie do szkoły aby zobaczyć się z dzieckiem i co słyszy od dyrektorki że musi zadzwonić do matki i dzwoni a ta się nie zgadza i gdzie tu prawo ojca skoro pracownik który powinien ułatwić mu spotkanie z dzieckiem też stój po stronie matki a dziecko nie ma nic do powiedzenia
Odpowiedz
Piątek, 13 Lutego 2015, 00:57
Pani Sylwio -proszę lepiej przygotować się do tematu, albo słuchać - opieka NAPRZEMIENNA jest wariantem opieki WSPÓLNEJ .
Odpowiedz
Mario
Czwartek, 12 Lutego 2015, 19:11
A jeszcze jedna sprawa co do wypowiedzi Pani Agnieszki Swaczyny. Znam przypadki i orzeczenia kiedy Sad rozdzielil rodzenstwo. Znam sprawe dosc dokladnie. Nie mowmy wiec ze to niemozliwe. Znam rowniez przypadki kiedy Sad powierza wykonywanie wladzy rodzicielskiej i opieke nad dzieckiem matce kiedy na etapie ustalen i dowodow sa kwity ze matka jest chora psychicznie. I wcale to nie sa takie pojedyncze przypadki. To sa niestety fakty a nie jedna pani drugiej pani....
Odpowiedz
Koczis
Czwartek, 12 Lutego 2015, 19:07
@Krzysiek A.
Facet!!!!! Przeczytaj uwaznie komentarze pod spodem. Moze Rafal bedzie kiedys w audycji posluchaj jak bylo miedzy rodzicami a jak jest. Opieka naprzemienna zostala wymuszona przez Rafala na bylej bo wcale to nie byl efekt jej zgody a raczej "zgody". I dziala to wiec nie chrzan o teorii tylko pogadaj z praktykami
Ona 29 Warszawa
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:32
Te kobiety, które się wypowiadają w audycji są wyłącznie za matkami, to czuć na odległość. Pani Redaktor, taki program trzeba prowadzić z ojcami, oni nie są głupi, nie są przeciwko matkom, bo sami mają matki, są za to i będą zawsze za dzieckiem. Proponuję stronę dzielnamama.pl tam się wszystkiego można nauczyć.
Odpowiedz
Piotr
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:27
Pani jest nieświadoma co pisze, w mojej sytuacji sąd rozdzielił moje córki !!! Jedna jest ze mną a druga z matką. Te panie żyją inną rzeczywistością !!!!
Odpowiedz
Matka syna. któremu dziecko zabrała sędzina walcząca z mężczyznami
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:26
Redaktor prowadząca choć w większej części udaje jej się zachować pozory to jednak w całości programu wykazuje stronniczość do kobiet. Pani redaktor, chcąc prowadzić taki program musi się Pani lepiej przygotować, a na rozmówców zawsze dobierać po równej części z obu płci (Pani jest również w głosie) .
Odpowiedz
ten któremu sąd niszczy psychikę dziecka
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:21
Żadna matka nie ma prawa używać dziecka jako karty przetargowej do realizacji swoich interesów. Żadna matka nie powinna używać dziecka dla korzyści alimentacyjnych. Żadna matka nie powinna umiejscawiać się w roli rodzicielki i właścicielki, a takimi się stają walcząc z ojcem dziecka, którego kontaktu dziecko pragnie. Żaden sąd nie będzie uczciwy gdy będzie faworyzował matkę dziecka a nie dziecko.
Odpowiedz
Ojciec
Sobota, 14 Lutego 2015, 05:23
@Andrzej
Zgadzam się z Tobą w 100%
Odpowiedz
Andrzej
Piątek, 13 Lutego 2015, 11:10
@Kasia
Nie mogę tego słuchać czy oni wiedzą jakie są realia. W jakim oni świecie żyją - czy mają dzieci? Obrzydliwa jest ta kobieta , która mówi o dobru dziecka. Standardowe zdanie używane przez kobiety , które zabraniają kontaktów ojców z ich dziećmi. Dobro dziecka w ich rozumieniu to odwal się bo ja zakładam nowy związek. Ta baba co dzwoniła w sprawie książki to pewnie matka , którejś z właścicielek. Moje kontakty z dzieckiem nie są realizowane przez właścicielkę ze względu na "dobro dziecka" Lecz samo dziecko chce czegoś innego - kontaktów z ojcem! Ale boi się mamy i jej nowego partnera musi być jak to określi RODEK lojalne bo spotka go kara. Wstyd dla państwa Polskiego i wymiaru sprawiedliwości że nie mogą sobie poradzić w takich sprawach. Niech pozabierają wszystkim dzieci i umieszczą w domach dziecka - tak dla ich dobra HAŃBA
Odpowiedz
Rafał
Piątek, 13 Lutego 2015, 10:00
równoważna, naprzemienna, wspólna - jaka to różnica !? dziecko ma dwoje rodziców od każdego równo ma prawo czerpać wiedzę !!!
Odpowiedz
iwona2572@op.pl
Piątek, 13 Lutego 2015, 06:53
I co to zmieni skoro ojciec nie widzi dziecka 10 miesięcy idzie do szkoły aby zobaczyć się z dzieckiem i co słyszy od dyrektorki że musi zadzwonić do matki i dzwoni a ta się nie zgadza i gdzie tu prawo ojca skoro pracownik który powinien ułatwić mu spotkanie z dzieckiem też stój po stronie matki a dziecko nie ma nic do powiedzenia
Odpowiedz
Piątek, 13 Lutego 2015, 00:57
Pani Sylwio -proszę lepiej przygotować się do tematu, albo słuchać - opieka NAPRZEMIENNA jest wariantem opieki WSPÓLNEJ .
Odpowiedz
Mario
Czwartek, 12 Lutego 2015, 19:11
A jeszcze jedna sprawa co do wypowiedzi Pani Agnieszki Swaczyny. Znam przypadki i orzeczenia kiedy Sad rozdzielil rodzenstwo. Znam sprawe dosc dokladnie. Nie mowmy wiec ze to niemozliwe. Znam rowniez przypadki kiedy Sad powierza wykonywanie wladzy rodzicielskiej i opieke nad dzieckiem matce kiedy na etapie ustalen i dowodow sa kwity ze matka jest chora psychicznie. I wcale to nie sa takie pojedyncze przypadki. To sa niestety fakty a nie jedna pani drugiej pani....
Odpowiedz
Koczis
Czwartek, 12 Lutego 2015, 19:07
@Krzysiek A.
Facet!!!!! Przeczytaj uwaznie komentarze pod spodem. Moze Rafal bedzie kiedys w audycji posluchaj jak bylo miedzy rodzicami a jak jest. Opieka naprzemienna zostala wymuszona przez Rafala na bylej bo wcale to nie byl efekt jej zgody a raczej "zgody". I dziala to wiec nie chrzan o teorii tylko pogadaj z praktykami
Odpowiedz
www.forummatek.pl
Czwartek, 12 Lutego 2015, 18:48
Pani Redaktor Sylwio.Dlaczego Pani podejmuje dyskusję z teoretykami. Niech Pani zaprosi ojców-matki którzy realizują praktycznie opiekę naprzemienną.! Nie rozważajcie skutków- lecz przyczynę. Przyczyna nie zapewnienia dzieciom opieki wspólnej-naprzemiennej tkwi w pełnomocnikach powodów wnoszących pozew rozwodowy ,Po pierwsze: Oni powinni formułując pozew rozwodowy - bezwzględnie wymagać rozpisania planu wychowawczego i uzgodnienia go z drugim rodzicem. Sądy powinny oddalić pozew - jeśli planu nie ma przy wniosku , albo jest- ale nie uzgodniony przez rodzica-który przedstawia swój pogląd na wychowanie dzieci- wówczas sąd jest rozjemcą.Kieruje na mediacje.kto nie uzgodni ponosi konsekwencje-bowiem nie daje gwarancji bezpieczeństwa , dzieci.Po drugie: Tak jak przewiduje Konwencja Haska. Jeśli matka(bo one w 100% wywożą dzieci) to powinien sąd zarządzić natychmiastowy powrót dzieci do miejsca , gdzie wychowywane były razem.Minister Sprawiedliwości w piśmie Senatu na wniosek Forum Matek przekazał,że "w prawie polskim naruszenie wspólnego wykonywania pieczy nad dzieckiem(nieuzgodniona zmiana miejsca pobytu dziecka) nie stanowi sama przez się podstawy do żądania powrotu dziecka. W TYM
Liczba komentarzy: 23
Ona 29 Warszawa
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:32
Te kobiety, które się wypowiadają w audycji są wyłącznie za matkami, to czuć na odległość. Pani Redaktor, taki program trzeba prowadzić z ojcami, oni nie są głupi, nie są przeciwko matkom, bo sami mają matki, są za to i będą zawsze za dzieckiem. Proponuję stronę dzielnamama.pl tam się wszystkiego można nauczyć.
Odpowiedz
Piotr
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:27
Pani jest nieświadoma co pisze, w mojej sytuacji sąd rozdzielił moje córki !!! Jedna jest ze mną a druga z matką. Te panie żyją inną rzeczywistością !!!!
Odpowiedz
Matka syna. któremu dziecko zabrała sędzina walcząca z mężczyznami
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:26
Redaktor prowadząca choć w większej części udaje jej się zachować pozory to jednak w całości programu wykazuje stronniczość do kobiet. Pani redaktor, chcąc prowadzić taki program musi się Pani lepiej przygotować, a na rozmówców zawsze dobierać po równej części z obu płci (Pani jest również w głosie) .
Odpowiedz
ten któremu sąd niszczy psychikę dziecka
Poniedziałek, 16 Lutego 2015, 10:21
Żadna matka nie ma prawa używać dziecka jako karty przetargowej do realizacji swoich interesów. Żadna matka nie powinna używać dziecka dla korzyści alimentacyjnych. Żadna matka nie powinna umiejscawiać się w roli rodzicielki i właścicielki, a takimi się stają walcząc z ojcem dziecka, którego kontaktu dziecko pragnie. Żaden sąd nie będzie uczciwy gdy będzie faworyzował matkę dziecka a nie dziecko.
Odpowiedz
Ojciec
Sobota, 14 Lutego 2015, 05:23
@Andrzej
Zgadzam się z Tobą w 100%
Odpowiedz
Andrzej
Piątek, 13 Lutego 2015, 11:10
@Kasia
Nie mogę tego słuchać czy oni wiedzą jakie są realia. W jakim oni świecie żyją - czy mają dzieci? Obrzydliwa jest ta kobieta , która mówi o dobru dziecka. Standardowe zdanie używane przez kobiety , które zabraniają kontaktów ojców z ich dziećmi. Dobro dziecka w ich rozumieniu to odwal się bo ja zakładam nowy związek. Ta baba co dzwoniła w sprawie książki to pewnie matka , którejś z właścicielek. Moje kontakty z dzieckiem nie są realizowane przez właścicielkę ze względu na "dobro dziecka" Lecz samo dziecko chce czegoś innego - kontaktów z ojcem! Ale boi się mamy i jej nowego partnera musi być jak to określi RODEK lojalne bo spotka go kara. Wstyd dla państwa Polskiego i wymiaru sprawiedliwości że nie mogą sobie poradzić w takich sprawach. Niech pozabierają wszystkim dzieci i umieszczą w domach dziecka - tak dla ich dobra HAŃBA
Odpowiedz
Rafał
Piątek, 13 Lutego 2015, 10:00
równoważna, naprzemienna, wspólna - jaka to różnica !? dziecko ma dwoje rodziców od każdego równo ma prawo czerpać wiedzę !!!
Odpowiedz
iwona2572@op.pl
Piątek, 13 Lutego 2015, 06:53
I co to zmieni skoro ojciec nie widzi dziecka 10 miesięcy idzie do szkoły aby zobaczyć się z dzieckiem i co słyszy od dyrektorki że musi zadzwonić do matki i dzwoni a ta się nie zgadza i gdzie tu prawo ojca skoro pracownik który powinien ułatwić mu spotkanie z dzieckiem też stój po stronie matki a dziecko nie ma nic do powiedzenia
Odpowiedz
Piątek, 13 Lutego 2015, 00:57
Pani Sylwio -proszę lepiej przygotować się do tematu, albo słuchać - opieka NAPRZEMIENNA jest wariantem opieki WSPÓLNEJ .
Odpowiedz
Mario
Czwartek, 12 Lutego 2015, 19:11
A jeszcze jedna sprawa co do wypowiedzi Pani Agnieszki Swaczyny. Znam przypadki i orzeczenia kiedy Sad rozdzielil rodzenstwo. Znam sprawe dosc dokladnie. Nie mowmy wiec ze to niemozliwe. Znam rowniez przypadki kiedy Sad powierza wykonywanie wladzy rodzicielskiej i opieke nad dzieckiem matce kiedy na etapie ustalen i dowodow sa kwity ze matka jest chora psychicznie. I wcale to nie sa takie pojedyncze przypadki. To sa niestety fakty a nie jedna pani drugiej pani....
Odpowiedz
Koczis
Czwartek, 12 Lutego 2015, 19:07
@Krzysiek A.
Facet!!!!! Przeczytaj uwaznie komentarze pod spodem. Moze Rafal bedzie kiedys w audycji posluchaj jak bylo miedzy rodzicami a jak jest. Opieka naprzemienna zostala wymuszona przez Rafala na bylej bo wcale to nie byl efekt jej zgody a raczej "zgody". I dziala to wiec nie chrzan o teorii tylko pogadaj z praktykami
Odpowiedz
www.forummatek.pl
Czwartek, 12 Lutego 2015, 18:48
Pani Redaktor Sylwio.Dlaczego Pani podejmuje dyskusję z teoretykami. Niech Pani zaprosi ojców-matki którzy realizują praktycznie opiekę naprzemienną.! Nie rozważajcie skutków- lecz przyczynę. Przyczyna nie zapewnienia dzieciom opieki wspólnej-naprzemiennej tkwi w pełnomocnikach powodów wnoszących pozew rozwodowy ,Po pierwsze: Oni powinni formułując pozew rozwodowy - bezwzględnie wymagać rozpisania planu wychowawczego i uzgodnienia go z drugim rodzicem. Sądy powinny oddalić pozew - jeśli planu nie ma przy wniosku , albo jest- ale nie uzgodniony przez rodzica-który przedstawia swój pogląd na wychowanie dzieci- wówczas sąd jest rozjemcą.Kieruje na mediacje.kto nie uzgodni ponosi konsekwencje-bowiem nie daje gwarancji bezpieczeństwa , dzieci.Po drugie: Tak jak przewiduje Konwencja Haska. Jeśli matka(bo one w 100% wywożą dzieci) to powinien sąd zarządzić natychmiastowy powrót dzieci do miejsca , gdzie wychowywane były razem.Minister Sprawiedliwości w piśmie Senatu na wniosek Forum Matek przekazał,że "w prawie polskim naruszenie wspólnego wykonywania pieczy nad dzieckiem(nieuzgodniona zmiana miejsca pobytu dziecka) nie stanowi sama przez się podstawy do żądania powrotu dziecka. W TYM CELU TRZEBA BYŁOBY ODEBRAĆ PRAWO PIECZY RODZICOWI ,KTÓRY WYWIÓZŁ DZIECKO." I to powinien natychmiast wnosić rodzic , który nie zgadza się na wywiezienie dzieci. To samo potwierdził prof.Wierciński z UW w art Gazety Wyborczej z 28.03.2014 Sprawy rodzinne na przykladzie sądów warszawskich.Pani Redaktor powinna się przygotować do wywiadów publicystycznych i nie wprowadzać w błąd opinii spolecznej ,ze sądy nie rozdzielają dzieci.Niech Pani się zapozna z raportami prof, Holewińskiej z IWS jak jest w zyciu! Córka zostaje przy matce - syn przy ojcu, albo starsza córka przy ojcu-młodsza przy matce, Bo tu pokutuje uchwała SN z 1952r,! Porozumienie(plan rodzicielski) po zmianach wniesionych przez Senat(druk757) zostaje! Opieka naprzemienna to nie tylko dwa miejsca( choc dzieci sa też szczęsliwe. Niech Pani przeczyta stenogram z posiedzenia- Komisji Rodziny Sejmu z 12.12.2013r gdzie Rzecznik Praw Dziecka podaje ze nie ważne dla dziecka dwa łóżka ,Ważne dwoje rodzicow , które choć na zmianę -ale -posiada. Oj trzeba Was Redaktorzy pouczyć jak dzielić rok na dwie części po równo, naprzemiennie, jak wspolnie wychowywać dzieci. To rodzice , a nie adwokaci z psychologami powinni decydować.A opieka naprzemienna instytucjonalnie -obligatoryjnie włączona do kodeksu rodzinnego niosłaby za sobą olbrzymi wymiar psychologiczny , tak jak zagrożenie w zakresie zmiany powierzenia władzy rodzicielskiej.Tak wypowiadają się rownież doktryna. Wowczas nie potrzebni byliby adwokaci i biegli , bo tu nie trzeba wiadomości specjalnych, a już na pewno nie RODK
Odpowiedz
Krzysiek A.
Czwartek, 12 Lutego 2015, 18:43
Opieka na przemienna jest do zaakceptowania tylko wtedy jeżeli się rodzice dogadują .A jeżeli rodzice się dogadują to poco są rozwody? Moim zdaniem opieka naprzemienna ,jest to mętlik w głowie dziecka,jest jeszcze bardziej rozbite. Powinno mieszkać u jednego z rodziców ale pod żadnym pozorem rodzice nie powinni grać i zasłaniać się dziećmi.Nie powinno się negatywnie nastawiać dziecka przeciwko drugiemu z rodziców, Sztuką nie jest granie i nastawianie dzieci przeciwko drugiemu rodzicowi ale po rozwodzie wychować tak aby wyrosło na dobrego ,życzliwego człowieka ,i cieszyć się wspólnie z dzieci i widzieć jak dorastają. KAŻDY Z RODZICÓW MA TAKIE SAMO PRAWO ,DO KOCHANIA I WIDZENIA SIĘ Z WŁASNYM DZIECKIEM DZIECI TO NIE ZABAWKA TO KOLEJNE POKOLENIE I TO OD NAS RODZICÓW ZALEŻY JAKIE BĘDZIE --nie popieram opieki naprzemiennej .....lecz wspólne wychowywanie ....
Odpowiedz
Czwartek, 12 Lutego 2015, 18:43
@Rafał
Rafii wiem znam i ciebie i Twoj przypadek dlatego jestes idealnym kandydatem na ciag dalszy tematu... Daj znac jak bedziesz w Krakowie Marek
Odpowiedz
Koczis
Czwartek, 12 Lutego 2015, 18:42
Pani Redaktor - dziekujemy za audycje podnoszaca temat ktory staje sie coraz bardziej glosny i coraz bardziej wychodzi z podziemia. Rozczarowala pani Agnieszka Swaczyna. Pana Kokoszke zjadly chyba nerwy. Jedno jest bezsporne idealne dla dziecka miejsce do wychowywania to pelna rodzina. Z tym nikt nie bedzie polemizowal Natomiast odnszac sie do tresci i argumentow tam padajacych 1. Stosowanie opieki naprzemiennej. De facto ona juz jest w zyciu niemal kazdego dziecka. Czy powierzajac dziecko opiekunom przedszkolnym ktorzy TYLKO WYKONUJA SWOJA PRACE nie jest powierzeniem opieki komus. W przypadku opieki naprzemiennej powierzamy dziecko komus kto dla dziecka jest bardzo wazny.Czy dziecko w przedszkolu, złobku nie ma swojego 2 go srodowiska, zasad obowiazujacych itp. Czy w zwiazku z tym zamkniemy wszytskie przedszkola ? Czy trauma dla dziecka jest to ze rzeczy osobiste i zabawki zostaja w przedszkolu bo nie mozna ich zabrac? Chyba nie 2. Rozne postawy wychowawcze - ta sprawa chyba tez jest mocno zdemonizowana. Bo u taty wolno to a w domu u mamy nie wiolno i to wywowla traume u dziecka. Czy jesli w domu przed posilkiem nie myjemy rak a w przedszkolu tak tp tez sa ropzne postawy wychowawcze. Czy wywoluje top traume u dziecka? Czy tez dziecko sie dostosowywuje. Nikt nie powiedzial ze nawet w pelnych rodzinach obowiazuja te same zasady wychowawcze co w przedszkolu. Moga ale nie musza Czy idac w gosci do osoby A musimy sciagnac buty a u osoby B nie to czy to jest traumatyczne i nie chcemy isc do osoby A? 3.Obecna procedura w prawna nie daje rownych szans stronom na sali sadowej - tak ogolnie. Oplaca sie kreowac konflikt glowme matka bo niemal z zalozenia maja wszystko niczym nie ryzykujac. Stad biora sie oskarzenia o pedofilie, uniemozliwianie kontaktow itp. TO SA ZDARZENIA o wiele bardziej traumatyczne dla dziecka kiedy dziecko jest ciagane po psychologach w celu zbierania kwitow na ojca. Gdzie dziecko w gabinecie bedac wczesniej przygotowane w domu przez matke opowiada jak sie masturbowalo i jak rzekomo tata wkladal palec do pupci zeby zobaczyc czy jest kupka. I psycholog pisze opinie na zamowienie bez weryfikacji tego w rozmowie z ojcem. A taka izolacja dziecka sprzyja na wkladanie dziecku do glowy co robi tatus. Gdyby na starcie w sprawie o dziecko (rozwod badz kontaky) bylo rowno - czyli nic nie wygram bo sad i tak zastosuje opieke naprzemienna nie byloby takiej walki podczas rozpraw. Dla wielu matek to jest gra o wszytsko bez wielkiego ryzyka. Dlatego obecnie system prawny wrecz zaprasza do konfliktu a adwokaci czesto jeszcze podgrzewaja atmosfere. To tez jest fakt 4. Szkodliwosc opieki naprzemiennej. Orzekajac opieke naprzemienna na wejsciu Sad moze w kazdej chwili zmienic zarzadzenia opiekuncze np po pol roku kwartale i monitorowac to co sie dzieje z dzieckiem czy mu sluzy taka opieka czy tez nie 5. Przyklad Rafala jest najlepszym potwierdzeniem tego co mowil Krzysztof Kokoszka. Rafal tez BRONIL PRAWA DZIECKA do OBOJGA RODZICOW matka wykorzystujac uprzywilejowana pozycje utrudniala wykonywanie wladzy i kontaktow. Dopiero zatrzymanie dziecka sklonilo matke do pertraktacji i dzis Olo (syn Rafala) ma tate i mame. Tylko dlaczego nie mozna bylo dziecku oszczedzic przejsc z powodu zachowania li tylko matki. Przy opiece naprzemiennej orzekanej "z urzedu" by tego nie bylo. O dziwo... rodzice zaczeli z soba rozmawiac. To yez kolejny argument i to z zycia wziety. Dlatego jako kontrapunkt polecam audycje z udzialem Rafala jako swoisty case study a nie gdybanie 6. Pani Agnieszka jest adwokatem ale nie psychologiem czy osoba obdarzona wiedza specjalna choc mam do Pani Swaczyny duzy szacunek. polemika z bieglym sadowym jest jak polemika moja na temat prawa rodzinego z pania Agnieszka. Mimo iz troche prawo rodzinne znam to jednak nie dorastam pani Agnieszce do piet
Odpowiedz
Rafał
Czwartek, 12 Lutego 2015, 18:25
Moj maly jak byl z matką był zaburzony. Dziś nie ten chłopak . okaz szczescia. Jest 7 dni u mamy 7 u taty z matką nie gadam jedynie informacje w sms.
Odpowiedz
Koczis
Czwartek, 12 Lutego 2015, 18:14
@Rafal - Raffi to samo pomysłałem. Pani mecenas rozczarowała. Tym bardziej ze miałem stycznosc w realu z pania Mecenas. Zreszta z panem Kokoszka rowniez. Bylbys swietnym przypadkiem na zbicie argumentow, ktore padaly ze strony pani Swaczyna. Niestety rola prawnikow konczy sie na sali sadowej i podczas pisania kwitow do Sadu. reszta odbywa sie poza murami kancelarii adwokackich gdzaie dramat dzieci jest baaaardzo widoczny. Pani redaktor lepsze jest zawsze wrogiem dobrego. wszyscy nastawiaja sie jak do jeza choc malo kto zglebil przypadki zastosowania takiej opieki i jej skutki w praktyce.Panuje domniemanie ze bedzie to traumatyczne dla dziecka bo tak sie wydaje.
Odpowiedz
Rafał
Czwartek, 12 Lutego 2015, 17:42
Szkoda że mnie nie zaprosili do studia. Ja mam opiekę wspólną naprzemienną od roku i wielki konflikt z matką. Musiałem "porwać syna" by potem wywalczyc dla syna by miał dwoje rodziców. Pan ma wielką rację. Pani nie ma. Potrzebujecie kontaktu raflesz@poczta.onet.pl
Odpowiedz
tata
Czwartek, 12 Lutego 2015, 08:20
Istotą problemu jest to, że sądy pozbawiają dziecko możliwości cieszenia się stałą miłością i obecnością, w swoim życiu, obojga rodziców - taty i mamy. Działania takie umożliwia sądom m.in. zła konstrukcja prawa, stereotypowe myślenie oraz brak profesjonalizmu i rzetelności wśród biegłych. Gdy jedno z rodziców świadomie lub nie dąży do powstawania zaburzeń w relacji pomiędzy dzieckiem, a drugim rodzicem, sądy przeważnie nie udzielają dziecku pomocy. Pomoc ta jest konieczna gdyż działania takie, zwane alienacją rodzicielską, mogą przyczyniać się do występowania u dziecka zaburzeń zdrowotnych, emocjonalnych, rozwojowych i dotyczących zachowania. Więcej na temat problemu można znaleźć tutaj: http://www.kppor.pl
Odpowiedz
Arti
Czwartek, 12 Lutego 2015, 00:06
Jedna rzecz mi się w tej rozmowie nie podoba... Pomimo, że bardziej przychylam się wypowiedziom Pani Mec.Swaczyny, redaktorka probuje przekonać M.Kokoszkę, który być może sformułowałby bardziej konstruktywne wypowiedzi, gdyby redaktorka przestała bawić się w adwokata jednego z gości. Redaktor powinien być w dyskusji - moim zdaniem - bezstronny
Odpowiedz
Krzysiek K
Środa, 11 Lutego 2015, 23:41
Od niestety kilku już lat uczestniczę w tym wszystkim rozmawiając z setkami ojców, matek, nowych partnerek, dziadków, babć itp. O ile rzeczywiście obserwuję dość pozytywny trend w kierunku dostrzegania wagi ojcostwa przez sądy, to z tą co 3 sprawą z orzekaną opieką równą mamie to kompletne zakłamanie. Z moich obserwacji wynika, że nastąpiła nieznaczna zmiana w sprawie orzekania kontaktów taty z dzieckiem o kilka dni w miesiącu (wcześniej standardem były dwa weekendy). Obserwuję też co raz większe zrozumienie dla miłości ojca do dziecka - nie jest to już postrzegane jako coś niezrozumiałego.
Odpowiedz
Tata jest OK!
Środa, 11 Lutego 2015, 23:23
@Kasia
Nagranie urywa się w połowie. Przychylam się do zdania poprzedniczki. W Polsce na straży tzw. Dobra dziecka coraz częściej stają przede wszystkim świadomi i kochający swoje dzieci ojcowie. O ile tylko mają szczęście mieć na przeciwko siebie świadomą nie egocentryczną matkę, która nie chce jedynie rywalizować o dziecko, a chce wspoldzialać wtedy nawet nieudolnym sądom trudno będzie to zepsuć. Niestety dużo bardziej powszechne są sytuacje braku równowagi w postrzeganiu rodziców dzieci przez sąd, zaś wystarczy niechęć w komunikacji ze strony matki i niechęć do rozmów, nie mówiąc o zgodzie na mediacje żeby uczynić z ojca petenta bez wielkich szans na opiekę zrównoważoną, która jest konieczna do prawidłowego rozwoju dziecka. Jeszcze żaden sąd w Polsce nie przymusił żadnej Matki Polki aby dla prawidłowego rozwoju dziecka i emocjonalnego bezpieczeństwa zrezygnowała ze swoich egoistycznych priorytetów I zaczęła współdziałać zamiast mnożyć techniki dla uzyskania przewagi nad niedawnym małżonkiem. W takich sytuacjach dylemat czy opiekować się naprzemiennie czy też po równo /w zbliżonej ilości czasu/ schodzi na plan dalszy, a konieczne bywają tzw. kontakty. Niestety zgadzam się ze polskie niedoskonałe prawo krio w zakresie utrzymania więzi rodzicielskiej obojga rodziców nadal faworyzuje / bardziej przez praktykę/ jednego z rodziców zamiast pilnować aby tych więzi z rodzicami i obiema rodzinami nie traciło dziecko. Przebieg dyskusji i nieostre mylone sposoby opieki, również wskazują, że ciągle w świadomości społecznej bliżej jest Polsce do rozwiązań sztucznych, nie liczących się z osobą dziecka a wyrosłych z poprzedniej epoki kiedy to tylko matkom z urzędu zapisywano dzieci bo "siedziała w garach z dzieciakimi", a ojciec chodził światem i pił, czasem zapłacił też alimenty. Ten siermiężny opis nie przystaje do zmian które nastąpiły przez ostatnie 50- 60 lat. Ten stereotyp jest ciągle żywy, a może osłabić go wprowadzenie nowoczesnych przyjaznych dziecku rozwiązań w opiece i obligatoryjnej mediacji małżonków. Niezgoda na mediacji. Może być wskazaniem negatywnym do opieki nad dzieckiem. Zapraszam na strony www.tjok.pl dla dojrzałych i świadomych rodziców którzy po rozstaniu kierują się przede wszystkim bezpieczeństwem i prawami swoich dzieci w celu lepszego poznania tej złożonej, trudnej i wciąż mało znanej tematyki związanej z opieką.
Odpowiedz
Kasia
Środa, 11 Lutego 2015, 21:42
1. Opieka naprzemienna/zrównoważona jest jedyną sensowną opcją dla dziecka w sytuacji rozwodu. I jedynym warunkiem powinien być brak przeciwwskazań typu przemoc wobec dziecka. 2. Ośrodki RODiK to kpina i nieporozumienie. 3. Obecna forma art. 107 jest wynaturzeniem ponieważ wystarczy brak zgody matki na opiekę naprzemienną żeby doszło do alienacji dzieci od ojca. 4. Sądy nie stoją na straży dobra dziecka.
Odpowiedz
Dzisiaj stronę odwiedziło już 46670 odwiedzających