Filip ze słonecznej Kalifornii
Wmawaiją CI zastępczy zespół Műnchausena i pod tym kątem wysłali Cię do _______ (a także pod tym, że na sali sądowej zaprezentowałeś całkowity rozstrój nerwowy zamiast czekać w samochodzie przed sądem, kiedy reprezentowałbym Cię sam na rozprawie) - a z literatury fachowej wynika, że sama obawa o to czy "matka" dba o zdrowie dziecka nie ma nic wspólnego z zastępczym zespółem Műnchausena.
Nic nie dostałem z sądu, czego bym Ci nie przekazał. Byłem po prostu na rozprawie i słuchałem uważnie co mówią, zachowujac profesjonalnie dystans emocjonalny.
Ty natomiast byłeś tak zdenerwowany, ze tego nie percepowałeś. To NORMALNY objaw w Twojej sytuacji. Ja ze swojej mszy ślubnej też nic nie pamiętam.
Mając opinię RODK przy Fundacji Obrony Praw Dziecka KAMAKA o zastępczym zespole Műnchausena biegły nawet Cię nie będzie badał tylko chwilę porozmawia o pogodzie, poczęstuje kawą i wypuści, a tak to będzie drążył temat i nie wiadomo co wydrąży. Psychiatrzy tym różnią się od swoich pacjentów, że ze szpitala wychodzą na noc do domu.
Dnia 9-01-2013 o godz. 1:18 ____ napisał(a):
A skad Ty wiesz co oni mi wmawiaja?
Dostales cos z sądu?
Ja nic nie dostalem
A
|